Spędzając urlop w Ustroniu Morskim odwiedziliśmy Kołobrzeg i znaleźliśmy małą kawiarnię wepchniętą - dosłownie - między butik odzieżowy a bank, nieopodal kołobrzeskiej Starówki.
W filiżance cafe - spotkajmy się przy kawie urzeka zarówno prostotą jak i przytulnością wnętrza, kolory bieli i szarości przenikają się z jasnym drewnem. Na dole możemy znaleźć barowe krzesła jak i przytulne siedziska , na górze wygodne fotele i kanapy-idealne aby się odprężyć. Z głośników dobiega nastrojowa muzyka, która nie zagłusza rozmowy. Obługa bardzo miła, uśmiechnięta i cierpliwa.
W kawiarni serwowana jest Caffe Vergnano , włoska kawa z tradycjami sięgającymi 1882 roku.
Do tego znajdziemy tu szeroki wybór ciast (robionych samodzielnie a nie kupowanych w innych cukierniach), deserów, świeżo wyciskanych soków i zdrowych koktajli. A to wszystko w bardzo przystępnych cenach. Dla przykładu : za takie oto cappucino grande (górne zdjęcie) zapłaciłam jedynie 7 zł. Smakowało wyśmienicie i do tego ta pianka ..... . Lody gałkowe nakładane są od serca a nie w postaci "idealnych małych kulek". Każdy znajdzie tutaj coś dla siebie, w przerwie podczas spaceru po Kołobrzegu. Polecam i zapraszam.



P.s - do tego wszystkiego toaleta duża, czysta, pachnąca i urządzona ze smakiem ;) a to rzadkość :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz